Nie wiem czy większość z nas, ale część z pewnością nauczyła się podstaw Power Pointa jeszcze na studiach. Pozostali przeszli swój test bojowy już podczas pierwszych dni pracy. Te doświadczenia z pewnością pozwoliły lepiej komunikować się z otoczeniem. Ale samo przygotowanie prezentacji w programie PowerPoint od przygotowania dobrej prezentacji w PowerPoint różni się znacznie. Niezależnie od tego gdzie zdobywaliśmy wiedzę o prezentacjach Power Point dopadają nas dylematy, co jest ważniejsze forma czy treść? Jak zawsze działamy pod presją czasu nigdy nie jest go wystarczająco na zadania, jakie musimy wykonać. Zasada Pareto 80/20 działa tu nieubłaganie, 80% efektu uzyskamy wkładając 20% wysiłku. Czy te brakujące 20% efektu jest warte jest czasu, jaki na niego poświęcamy? Na co położyć nacisk? Od początku naszej edukacji słyszymy, że treść obroni się sama a forma nie ma takiego znaczenia. Otóż wydaje mi się, iż nie jest to takie prostej. To tak jakby oceniać, co czyni trójkąt większym podstawa czy wysokość? W swoim życiu zawodowym przygotowałem setki prezentacji na różne okazje i niestety do dzisiaj borykam się z takim pytaniem. Jedno jest pewne prezentacja zawsze powinna składać się z 3 części: wstępu, w który powiemy, o czym będziemy dalej mówić, omówienia przedmiotu prezentacji, w którym przedstawimy wszystkie ważne informacje a następnie podsumowanie tego, o czym mówiliśmy tak by zaakcentować i utrwalić najważniejsze elementy. Przekaz dla grupy docelowej musi niezależnie od tego, co komunikujemy powinien być dobrze przygotowany. Informacje powinny być ułożone w określonym porządku, muszą budzić zaufanie i odpowiadać temu, co zaplanowaliśmy prezentować. Zacznijmy od początku. Zasadnicze znaczenie ma cel przygotowania prezentacji i to, do kogo jest ona kierowana. Prezentacje przygotowywane w dziale marketingu najczęściej mają 3 grupy odbiorców: Prezentacje wewnątrz działu, prezentacje dla współpracowników z innych działów oraz prezentacje dla szeroko pojętej grupy klientów. Dla każdej z tych grup proporcje pomiędzy treścią a formą mogą być różne. Czasami więcej treści, czasami więcej formy. Oczywiście najlepszym rozwiązaniem jest przygotowanie prezentacji zawierającej rewelacyjną treść przedstawioną w oszołamiającej formie. Nie zawsze jednak mamy na to czas i możliwości, więc musimy wybierać pomiędzy jednym a drugim. Im większego efektu w działaniu oczekujemy od osób, przed którymi prezentacja będzie się odbywała tym większe znaczenie ma forma. Zazwyczaj przykładamy się bardziej do treści, jednak treść nawet najlepsza bez odpowiedniej formy nie sprzeda się sama. To mniej więcej tak jak byśmy poszli do kawiarni i otrzymali małą kawę w blaszanym kubku zamiast w filiżance do espresso. Nie oszukujmy się, że będzie tak samo smakowała. Moim zdaniem droga na skróty nie przynosi tu spodziewanych efektów, nawet jak założymy na siebie ubranie uszyte z najlepszych materiałów, ale skrojone w niemodnym lub niewygodnym fasonie nie będziemy z niego zadowoleni. I tu zaczyna się dylemat! Ubranie strażaka powinno go chronić od ognia i nie musi być konieczne piękne, tak samo przy prezentacjach sama forma nie uratuje prezentacji, w której będzie brakowało treści. Treść jest królem jednakże Król musi wyglądać. Nie może wystąpić przed poddanymi w bieliźnie. Musimy ocenić sami, czego oczekuje nasze audytorium i jakie informacje musimy przekazać. Najlepiej postawić się w ich sytuacji spojrzeć na prezentację ich oczami i podjąć decyzję o proporcjach treści i formy w naszej prezentacji. Pamiętajcie przy tym, iż jesteście Product Managerami a nie Power Point Managerami. Mała różnica a robi duże znaczenie. Proszę podzielcie sie z innymi praktykami swoim doświadczeniem. W jakich okolicznościach nauczyliście się posługiwać PowerPoint. Jaka była najlepsza waszym zdaniem prezentacja, jaką w życiu widzieliście i dlaczego? Mam nadzieję, iż rozpoczynając ten wątek będziemy mogli wypracować sobie nowe podejście do tego dylematu wszystkich Product Managerów